Betonowy podjazd kojarzy się zwykle z szarą, brzydką i popękaną nawierzchnią. Nic bardziej mylnego! Dobrze wykonany, jest trwały, na życzenie inwestora może być barwiony, a nawet fakturowany we wzorki.

Beton nie musi być szary i jednolity. Może być kolorowy, a fakturą imitować np. kamień. Fot. ATLAS

Wyznaczamy teren
Warunkiem prawidłowego wykonania podjazdu jest nie tylko odpowiedni dobór materiałów, ale również właściwe przygotowanie kolejnych warstw podbudowy. Pierwszy krok, to wytyczenie terenu. W miejscu przyszłych krawędzi podjazdu należy rozciągnąć linkę lub cienki drut. Z tak określonego obszaru usuwa się warstwę wierzchnią ziemi. Następnie, przy pomocy desek, wykonuje się szalunek, dzieląc, co 2,5 m, cały obszar na mniejsze pola listwami dylatacyjnymi. Jest to konieczne, niezależnie od tego, czy teren między garażem a granicą posesji jest płaski, czy pochyły. Na tym etapie prac warto też wyprofilować wykop z maksymalnie 3 proc. spadkiem w kierunku drogi. To pomoże w zachowaniu jednakowej grubości poszczególnych warstw podbudowy, a w efekcie ułatwi odpływ wody opadowej z podjazdu.

Na odpowiedniej podbudowie
Na dnie wykopu układa się 15 cm warstwę gruzu lub tłucznia, którą trzeba zagęścić. Można to zrobić ręcznie, przy pomocy drewnianego ubijaka, lub szybciej i lepiej – przy pomocy zagęszczarki mechanicznej. Podbudowę wykonujemy układając w wykopie 10 cm warstwę żwiru i - po zagęszczeniu – pokrywamy ją 5 cm warstwą betonu popularnie nazywanego chudziakiem.

Betonujemy
Po związaniu pierwszej wylewki, na to mocne i stabilne podłoże wylewa się 10 cm warstwę betonu klasy B 20 lub Posadzki Cementowej Atlas. Dla dodatkowego wzmocnienia należy zatopić w niej gotową siatkę zbrojeniową, zgrzewaną z prętów o przekroju 4 mm. Aby zagęścić i dokładnie rozprowadzić beton lub posadzkę, należy zaprawę wibrować mechanicznie odpowiednim mieszadłem wiertarki. Ewentualny nadmiar zaprawy ściąga się deską po listwach szalunkowych, ruchem zygzakowatym, a po około 3 godzinach zaciera i wygładza pacą. Tak wykonaną powierzchnię, w pierwszym okresie po zakończeniu prac, należy chronić przed zbyt szybkim wysychaniem. W tym celu można zraszać ją wodą lub przykryć folią. Takie czynności pielęgnacyjne wykonujemy przez około 7 dni.
Kolor nadajemy betonowi poprzez dodanie pigmentu na etapie zarabiania betonu (najlepiej zamówić kolorowy beton u producenta), zaś fakturę należy wykonać, przy pomocy szablonu, w końcowym etapie prac, nim beton zwiąże.



Anna Dydycz,
GRUPA ATLAS

Wiosną pamiętaj o zimie
Osobom, które nie chcą mieć kłopotów z wjazdem do garażu zimą, polecam ogrzewanie podjazdu – wodne, z płynem niezamarzającym lub elektryczne. Wybraną instalację grzewczą można zatopić w 4–5 cm warstwie samorozlewnej zaprawy cementowej Atlas Postar 100. Przed wylaniem masy instalacja grzewcza powinna być odpowiednio zamocowana do podłoża. Aby zapobiec wypływaniu rur, zaprawę wylewa się w dwóch warstwach. Pierwsza powinna sięgać do górnej krawędzi elementów grzewczych, druga przynajmniej 25 mm powyżej. Optymalny czas wiązania i szybki przyrost wytrzymałości użytych zapraw dają możliwość wejścia na podjazd już po około 24 godz. Właściwe użytkowanie podjazdu będzie możliwe po 14 dniach od ostatecznego zakończenia prac.
Instalację grzewczą można także umieścić w warstwie betonu, w istniejącym już podjeździe. Po ułożeniu kabli, powstałe w betonie rowki wypełnia się przy pomocy szybko twardniejącej zaprawy Atlas Ten-10. Charakteryzuje się ona wysoką odpornością na obciążenia, ma doskonałą przyczepność do podłoża, jest łatwa w użyciu, a ponadto wodo- i mrozoodporna.





Autor: Atlas - zobacz wizytówkę firmy