Gdy za oknem panuje jesień, często wspominamy wakacyjne chwile, w tym również te spędzone na plenerowych imprezach muzycznych. Wyjątkowe przeżycia, nowe znajomości i ulubione przeboje na długo zapadają nam w pamięci. Czemu zatem nie przywołać przyjemnego, festiwalowego klimatu we własnym M? Pomysłów na taką aranżację domowej przestrzeni nie brakuje – wystarczy sięgnąć po kolory i dodatki, aby wykreować ciekawy „festival look” i ocieplić wnętrza w chłodniejsze miesiące roku.

Fot. Śnieżka

Fot. Śnieżka

Podczas festiwali muzyka przenika się często z kinem, literaturą, teatrem, kulinariami czy modą. Z tego bogactwa różnorodnych inspiracji warto czerpać pełnymi garściami, również przy urządzaniu wnętrz własnego domu. Dzięki temu można stworzyć nietuzinkowy wystrój, który pomoże nam pozbyć się jesiennej chandry.

Moc kolorów

Wszystkie elementy kojarzące się z festiwalami łączy w sobie styl hippie, z którego można korzystać na wiele sposobów, selektywnie wybierając poszczególne dodatki zgodnie z własnym gustem. Trzeba jednak pamiętać, że charakterystyczne dla tej stylistyki bogactwo dekoracji potrzebuje odpowiedniego tła. Dobrą bazą będzie zatem drewniana podłoga i meble vintage, najlepiej w ciepłej tonacji. A jakie wymalowanie ścian sprawdzi się tu najlepiej? – Ciekawym wyborem są odcienie z gamy off-white, szarości czy rozbielone błękity, które z łatwością zestawimy z wyrazistymi elementami wykończenia. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby pokusić się o nasycone kolory farb, np. zieleń w wersji butelkowej, musztardę, ochrę czy nawet malinową czerwień i stonować je innymi dekoracjami o spokojnej barwie, ale ciekawych wzorach. Zdecydujmy się wówczas na 3-4 kolory wiodące, a z pewnością wystrój będzie bogaty, lecz zarazem nieprzytłaczający – tłumaczy Anna Szymaszek, Specjalista ds. PR Produktowego w FFiL Śnieżka SA.

Fot. Śnieżka

Fot. Śnieżka

Pamiętajmy jednocześnie, że przy festiwalowej aranżacji ściany nie powinny być puste (sprawdzą się tu więc różnego rodzaju obrazy, grafiki, gobeliny, plecionki itp.), dlatego warto dobrze przemyśleć kolorystykę wymalowania, aby całość wyglądała harmonijnie. Szeroki wybór inspirujących kolorów znajdziemy w palecie barw farby Śnieżka Plamoodporna – spośród 48 gotowych propozycji kolorystycznych bez problemu wybierzemy tę, która najlepiej pasuje do naszej osobowości i podkreśli indywidualny styl. Dzięki swoim właściwościom, Śnieżka Plamoodporna zapewnia łatwe utrzymanie ścian w czystości, co sprawi, że plamy nie będą już zmartwieniem. Bez obawy o zabrudzenia zaprosimy więc gości i zorganizujemy domowe party z ulubioną muzyką.

Ciekawy patchwork aranżacyjny

Stylistyka hippie może chwilami przywodzić na myśl targ staroci, wśród których znajdują się rzeczy zupełnie niepozorne, prawdziwe dzieła sztuki i wszelkie ozdoby robione własnoręcznie czy zakupione od lokalnych artystów. Wystrój wnętrz utrzymanych w tym klimacie sprawia na pierwszy rzut oka wrażenie artystycznego nieładu, lecz przy głębszym poznaniu okazuje się, że wszystko do siebie pasuje i jest skomponowane w intrygującą całość. Klucz do sukcesu stanowi dobrze dobrany motyw przewodni i konsekwencja w jego stosowaniu.

Fot. Śnieżka

Fot. Śnieżka

Przy doborze dodatków możemy też swobodnie wykorzystać motywy etniczne, ludowe i wszelkie inne kojarzące się z nonszalancją paryskiej bohemy. Tak powstanie prawdziwy festiwal wzorów i kolorów. Postawmy zatem na: wielobarwne dywany, wzorzyste pledy z frędzlami, skórzane marokańskie pufy, fotele z rattanu, peacock chair (ma okazałe oparcie przypominające pawi ogon), kilimy, makramy i łapacze snów. Te wszystkie elementy wpiszą się idealnie w klimat twórczego chaosu – zapomnijmy zatem o symetrii, która zupełnie do tego stylu nie pasuje. Co ważne, dodatki możemy w dowolnej chwili zmienić, dzięki czemu otrzymamy przestrzeń o zupełnie innym niż wcześniej charakterze. Aby zaś wprowadzić prawdziwie festiwalowy smaczek, na jednej ze ścian warto zrobić galerię zdjęć, która będzie upamiętniać chwile spędzone na muzycznych imprezach. W każdym kolejnym roku możemy dokładać kolejne fotografie, a ciekawa instalacja stanie się wówczas niejako naszą własną „kapsułą czasu”.

Urokliwie wśród zieleni

Ważnym elementem wnętrz w duchu „festival look” jest też roślinność. Kwiaty pięknie ożywią każde pomieszczenie. Mogą być to zarówno duże rośliny w donicach, ustawione na podłodze, np. palmy, figowce, monstery, jak i te mniejsze w wiszących, plecionych kwietnikach – pnącza, paprocie, a nawet sukulenty. Styl hippie to również nastawienie na recykling oraz ekologię, które przejawiają się głównie w doborze naturalnych materiałów. W naszej kuchni niech nie powinno zatem zabraknąć ziół w kolorowych osłonkach doniczkowych. Jeśli mamy do dyspozycji mało powierzchni roboczej, możemy zdecydować się na donice do zawieszenia. Gdy za oknem szaro i buro, nie zapominajmy także o nastrojowym oświetleniu. Przyjemną atmosferę stworzymy, wykorzystując święcące girlandy, lampiony oraz świece. Takie wnętrze przywoła wspomnienia z wieczornych koncertów, podczas których światło odgrywa ważną rolę i towarzyszy muzyce.


Dzięki odpowiedniej aranżacji wnętrz, festiwalowy klimat może nam towarzyszyć praktycznie przez cały rok. Zyskamy w ten sposób przestrzeń, gdzie panuje atmosfera swobody twórczej, wolności i niezależności, a zarazem jest komfortowo oraz przytulnie. Wystarczy jeszcze tylko włączyć ulubioną muzykę i… rozkoszować się chwilą.

Autor: Śnieżka - zobacz wizytówkę firmy