chemia budowlana

Rozmawiamy z Maciejem Kubankiem, prezesem i sekretarzem generalnym Polskiego Związku Producentów i Przetwórców Izolacji Poliuretanowych PUR i PIR „SIPUR” o roli poliuretanu we współczesnym budownictwie.

Polski Związek Producentów i Przetwórców Izolacji Poliuretanowych PUR i PIR „SIPUR”, tak jak każda organizacja branżowa, reprezentuje interesy własnego sektora. Jakie zatem interesy w przypadku branży poliuretanowej wymagają aktualnie największego wsparcia z Państwa strony?

Zdaniem większości firm członkowskich, „SIPUR” powinien przykładać największą wagę do kwestii związanych z obowiązującymi w Polsce wymogami formalnymi dotyczącymi pośrednio lub bezpośrednio poliuretanu. W praktyce oznacza to konieczność monitorowania i podejmowania działań w obszarze legislacyjnym i standaryzacyjnym. Jest to konsekwencja nasilających się prób ograniczania możliwości stosowania w budownictwie poliuretanu i niektórych innych materiałów izolacyjnych. Za pozornie dobrze brzmiącymi hasłami stoją interesy biznesowe firm i branż konkurencyjnych. Należy pamiętać, że ograniczanie rynku, bo nie można tego inaczej nazwać, jest zawsze niekorzystne nie tylko dla graczy, których bezpośrednio dotyka, ale także dla końcowych użytkowników.

Rozszerzając niejako odpowiedź na pierwsze pytanie: na czym zatem polega codzienna działalność Związku?

Przedstawiciele Związku uczestniczą w konferencjach, kongresach, seminariach, warsztatach itp., na których są poruszane kwestie przepisów czy norm. Tego typu wydarzenia są organizowane przez branżę budowlaną, media, instytuty badawczo-naukowe i wyższe uczelnie. Jesteśmy w kontakcie z instytucjami rządowymi związanymi z budownictwem, energetyką, przedsiębiorczością, chemią. Dużą wagę przykładamy do współpracy z wiodącymi instytutami badawczymi działającymi w obszarze budownictwa. Utrzymujemy robocze kontakty z organizacjami pracodawców reprezentującymi pokrewne branże. Wreszcie też analizujemy i dystrybuujemy informacje docierające do nas z PU Europe i innych organizacji branżowych i standaryzacyjnych działających w Brukseli.

„SIPUR” jest członkiem siedmiu komitetów technicznych Polskiego Komitetu Normalizacyjnego PKN. Nie zapominamy o działaniach edukacyjno-promocyjnych. Obejmują one przede wszystkim udział w targach budowlanych, przygotowywanie promocyjnych i informacyjnych artykułów na temat poliuretanu, a także prezentacje pod tytułem „Poliuretan izoluje lepiej” dla studentów wyższych uczelni, jak również członków Okręgowych Izb Inżynierów Budownictwa OIIB oraz kół Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa PZITB.Co roku organizujemy konkurs na najlepsze prace dyplomowe poświęcone zastosowaniu w budownictwie izolacji cieplnej z poliuretanu. Nagradzani przez niezależną komisję autorzy najlepszych prac mają możliwość opublikowania skrótu pracy dyplomowej w „Materiałach Budowlanych”. Poprzez sponsoring prenumeraty tego czasopisma wspieramy wyższe uczelnie techniczne. Mamy swoją stronę internetową, którą systematycznie aktualizujemy.

Istniejecie Państwo od 2009 r. Co w tym czasie można uznać za największe osiągnięcie organizacji? Jakie działania na rzecz branży okazały się w tej dekadzie najistotniejszymi?

Pytanie o najważniejsze efekty działań Związku przywodzi mi na myśl sytuację sprzed kilku lat, która miała miejsce podczas konferencji budowlanej. Referent reprezentujący wyższą uczelnię przedstawił zagadnienia cieplne w oparciu o dane i parametry tylko dwóch tradycyjnych materiałów izolacyjnych. Prezentacja spowodowała dość emocjonalną reakcję kolegów z firm wytwarzających wyroby PUR i PIR. Z całą pewnością dzisiaj taka sytuacja nie mogłaby się wydarzyć. Nie jest bowiem możliwe pominięcie poliuretanu w żadnej poważnej dyskusji dotyczącej izolacyjności, efektywności energetycznej itp. „SIPUR” ma w to bez wątpienia swój istotny wkład.Inny ważny efekt działań firm oferujących poliuretan oraz naszego Związku to coraz większa grupa inżynierów budowlanych, którzy podczas projektowania i realizacji budowy zawsze biorą pod uwagę wyroby i technologie PUR i PIR, a nie tylko tradycyjne materiały izolacyjne. Jeśli dodamy do tego inwestorów i użytkowników zainteresowanych zastosowaniem poliuretanu, to o dalszy wzrost udziału naszych wyrobów w rynku budowlanym nie musimy się za bardzo martwić

Jeśli przedsiębiorstwo zastanawia się, czy dołączyć do Związku, to jakie argumenty na rzecz takiego członkostwa można znaleźć?

Argumentów za przystąpieniem do „SIPUR” jest naprawdę dużo. Zacznijmy od dołączenia do istniejącego od ponad 10 lat, widocznego na rynku, dobrze zorganizowanego i transparentnego Związku Pracodawców promującego poliuretan.„SIPUR” ma już za sobą trudny dla każdej organizacji okres początkowy, w czasie którego uzgodniono obszary współpracy i zagadnienia pozostające w wyłącznej kompetencji firm członkowskich, wdrożono skuteczne sposoby działania, a także pozyskano osoby do działań operacyjnych i zarządczych. Firmy członkowskie mają możliwość działania z ramienia „SIPUR” na poziomie krajowym i europejskim. W wyniku działań Związku prowadzonych na rzecz całej branży – mam tu na myśli przepisy, normy, promocję i edukację – stale rośnie bezpieczeństwo prowadzenia biznesu przez poszczególne firmy członkowskie, które pozytywnie wyróżniają się na tle konkurencji.

W wyniku stałego dostępu do informacji generowanych przez organizację PU Europe w Brukseli, do której nasz Związek należy jako jedyna polska organizacja, wzrasta wiedza i kompetencje pracowników firm członkowskich.

Jak bardzo zmieniła się branża poliuretanowa w Polsce przez ostatnie 10 lat, czyli od momentu jak Związek został utworzony? Te zmiany powodują też konieczność innego działania z Państwa strony?

Branża poliuretanowa bardzo się przez 10 lat rozwinęła. Powstały nowe firmy, przybyło linii produkcyjnych, poszerzyły się obszary aplikacji, rosnącą popularnością cieszy się stosunkowa nowa odmiana poliuretanu otwarto komórkowego, natryskiwanego in-situ. Wpłynęło to na modyfikację formuły działania Związku.

Gdy popatrzy się na branżę poliuretanową w Polsce i innych krajach, to możemy znaleźć jakieś zasadnicze różnice? Co jest główną cechą wyróżniającą naszą branżę?

Polski system statystyczny nie rejestruje w sposób dostatecznie jednoznaczny produkcji i importu poliuretanu. Z pewnością w naszym kraju rośnie jego sprzedaż, szczególnie w obszarze budownictwa. Potwierdza to dobitnie rosnąca liczba zakładów związanych z przetwórstwem poliuretanu, linii produkcyjnych, aplikatorów pianki in-situ.

Import, który pamiętam z początków mojej zawodowej przygody z poliuretanem – była to druga połowa lat 90. – zmienił częściowo swój charakter. Oprócz surowców i systemów, które w znacznej części są produkowane poza naszym krajem, do Polski docierają także wysoko specjalizowane wyroby PUR i PIR.

W wielu krajach europejskich branża poliuretanowa cieszy się z większych udziałów w rynku niż te, które są odnotowywane w Polsce. Wynika to z wielu historycznych czynników, z którymi trudno w ogóle dyskutować. Jednym z nich jest powszechna opinia panująca w Europie Zachodniej, iż poliuretan to materiał izolacyjny typu premium.

Tymczasem w naszym kraju, przede wszystkim z powodu niższej zasobności finansowej obywateli, wybór produktu budowlanego jest związany w większym stopniu z jego ceną.

Cały wywiad można przeczytać w nr 1/2020 "CHEMII I BIZNESU".

Artykuł opublikowaliśmy dzięki w portalowi chemia i biznes.