Parapet wewnętrzny to nie tylko wykończenie wnęki okiennej. Coraz częściej pełni on funkcje użytkowe i dekoracyjne. Stare parapety – najczęściej lastrykowe lub cementowe – można ubrać w całkiem nowe szaty.

Parapety wyłożone płytkami można wykończyć profilowanymi płytkami brzegowymi z ukształtowaną krawędzią. Fot. Paradyż

Wybieramy płytki i zaprawę
Obłożenie parapetu płytkami ceramicznymi to rozwiązanie tanie i praktyczne. Szczególnie dobrze sprawdzają się one w łazienkach i kuchniach, ale coraz częściej także w salonach. Jeżeli mamy zamiar nadać nowy wygląd parapetom w całym domu, dobrze byłoby wykorzystać różne rodzaje i kolory płytek, dopasowując je do stylu, przeznaczenia i wyposażenia konkretnego wnętrza.

Niewielkie nierówności parapetu, do 5 mm, można wyrównać zaprawą, którą będziemy przyklejać płytki, natomiast większe ubytki należy zniwelować Zaprawą Wyrównującą Atlas. Zanim zaczniemy układać płytki, musimy upewnić się, że podłoże jest nie tylko równe, ale czyste, oczyszczone ze starych farb, pyłu i kurzu. Dodatkowo, dobrze jest zagruntować je emulsją Atlas Uni-Grunt. Zwiększa ona przyczepność zaprawy do powierzchni, a także reguluje proces chłonności podłoża. Do przyklejania płytek nadaje się uniwersalna Zaprawa Klejowa Atlas, która charakteryzuje się dobrą plastycznością oraz przyczepnością, i co ważne, jest łatwa i wygodna w użyciu. Jeżeli wybierzemy płytki o dużej nasiąkliwości – na przykład marmurowe – musimy użyć kleju specjalistycznego, przeznaczonego do tego rodzaju materiału. Taką zaprawą jest Atlas Plus Biały, produkowany na bazie „białego cementu” oraz kruszywach i dodatkach modyfikujących. Nie przebarwia on płytek, a ponadto – dzięki zwiększonej elastyczności – nadaje się na podłoża trudne, jakim jest lastryko.
Gdy zależy nam bardzo na czasie i nie chcemy czekać ze spoinowaniem do rana, aż zaprawa zwiąże, możemy zastosować specjalistyczną zaprawę Atlas Mig. To nowoczesny produkt, którego wielką zaletą jest to, że wiąże w ciągu 4 godzin. Po tym czasie można rozpocząć spoinowanie.


Parapety wyłożone płytkami można wykończyć profilowanymi listwami albo wykorzystać specjalne płytki brzegowe z ukształtowaną krawędzią. Nadają się do tego celu także płytki przeznaczone na schody (stopnice), które mają wyprofilowane noski – świetne na obrzeża parapetu.

Wypełniamy spoiny
Gdy zaprawa zwiąże, następnego dnia lub po 4 godzinach (w zależności od rodzaju kleju), parapet spoinujemy. Możemy użyć Zaprawy do Fugowania Atlas dla spoin wąskich, dostępnej w 40 kolorach lub szybkowiążącej Fugi Atlas Artis o przedłużonej trwałości koloru. Zaprawę wprowadza się głęboko i szczelnie do spoiny za pomocą pacy lub szpachelki gumowej. Następnie wyciera się całą powierzchnię lekko wilgotną gąbką, czyszcząc wstępnie styki i usuwając nadmiar fugi ze spoin. Styki parapetu ze ścianą najlepiej wypełnić gotową do kupienia masą akrylową, którą – w przeciwieństwie do silikonów – możemy pomalować farbą. Natomiast styki z ościeżnicą okna uszczelniamy silikonem Atlas Silton S, który jest wysokiej klasy uszczelniaczem silikonowym. Reagując z wilgocią z powietrza, tworzy trwałą, elastyczną i wodoodporną warstwę uszczelniającą i – co równie istotne – jest odporny na działanie grzybów i pleśni. Do nabycia w 40 kolorach, odpowiadających palecie barw fugi wąskiej. Nakładamy nakładkę
Inny sposób na odnowienie starego parapetu to specjalna nakładka, którą wystarczy kupić i zamontować. Dostępna jest w sklepach w różnych kolorach. Parapety nakładkowe robi się z mączki drzewnej połączonej z PVC. Są stabilne, wytrzymałe, odporne na zadrapania i uderzenia oraz na działanie chemicznych środków czystości, łatwo je też myć i konserwować. Parapet nakładkowy przeznaczony jest do montażu na starych parapetach betonowych i lastrykowych. Montuje się go za pomocą specjalnego kleju montażowego. Nakładka, wraz z istniejącym parapetem, tworzy spójną całość i nadaje mu nowy estetyczny wygląd. Można nią zakryć pojedynczy parapet lub dwa czy trzy sąsiadujące ze sobą, tworząc w ten sposób jedną całość.


Grzegorz Wincek
GRUPA ATLAS

Zatrzymać ciepło
Miejsce osadzenia parapetu należy do potencjalnie najsłabszych termicznie miejsc w domu. Tu najczęściej powstają mostki cieplne i dlatego tak ważne jest jego właściwe zamontowanie. Aby ograniczyć ucieczkę ciepła, szczelinę pomiędzy murem pod ościeżnicą a parapetem należy dokładnie wypełnić poliuretanową pianką montażową. Częstym błędem jest zbyt głębokie wsunięcie parapetów wewnętrznych pod ościeżnicę. Straty ciepła będą mniejsze, gdy krawędź parapetu będzie wsunięta pod ościeżnicę okna na 1 cm, chociaż możliwy jest również montaż na styk z ościeżnicą. Ryzyko powstania mostka cieplnego zwiększa użycie na parapet takich materiałów, jak kamień naturalny czy lastryko ze względu na ich naturalny chłód.www.chemiabudowlana.info


Autor: Atlas - zobacz wizytówkę firmy