Murale - malowanie obrazów na murze
Niszczejące kamienice i brzydkie, szare blokowiska z lat siedemdziesiątych to nieodłączny element krajobrazu współczesnych polskich miast. Jeszcze do niedawna wydawało się, że jedynym sposobem na nadanie takim miejscom w miarę przyzwoitego wyglądu jest termomodernizacja budynków połączona ze zmianą ich kolorystyki. Tymczasem coraz większą popularnością cieszą się obecnie murale – wielkoformatowe malowidła artystyczne wykonywane na ścianach zewnętrznych kamienic i bloków z wielkiej płyty.
Przeczytaj również: Piękna elewacja na lata? Postaw na duet premium REKLAMA: Sama nazwa mural wywodzi się z języka hiszpańskiego i oznacza w skrócie dzieło dekoracyjnego malarstwa ściennego. W języku potocznym mural bywa często określany jako wielkoformatowe graffiti. Nic bardziej mylnego! Różnica między tymi dwoma rodzajami malarstwa ściennego polega na tym, że graffiti wykonuje się przy pomocy tanich farb w sprayu i często w miejscach niekoniecznie do tego przeznaczonych. Współczesny mural zaś, to malowidło wykonywane ręcznie, z użyciem pędzli i znacznie droższych farb elewacyjnych. Murale dawniej i dziśKolebką murali jest Meksyk, z którego wywodzi się wielu słynnych twórców, jak na przykład : Diego Riviera, David Alfaro Siqueiros, Clemente Orozco, czy Rufino Tamayo. Murale powstawały rzecz jasna także w innych krajach Ameryki Łacińskiej, głównie w latach 20. i 30. XX wieku. Miały za zadanie upamiętniać historię danego kraju, jego kulturę, a także wskazywać potrzebę zmian społecznych. Z czasem murale zaczęły zyskiwać popularność także w innych częściach świata. Wydłużeniu uległa także lista celów, do których wykorzystywano ten rodzaj przekazu. W zachodnim Belfaście, gdzie koncentrowały się zamieszki nękające Irlandię Północną, do dziś znajdują się murale ilustrujące historię toczonego tam konfliktu. Stronie walczącej o niepodległość nie wolno było malować na murach, dlatego malowidła często powstawały na płótnach rozwieszanych potem na murach. Pierwsze republikańskie murale powstały tam w 1981 roku i wyrażały poparcie dla dziesięciu więźniów, którzy zmarli podczas strajku głodowego, walcząc o niepodległość Przeczytaj również: Jak uchronić kolorowe ściany przed blaknięciem? We Włoszech gdzie technika fresków uprawiana jest od wieków, w małym mieście Cibiana di Cadore ponad dwadzieścia lat temu powstał cykl murali przedstawiający ważne dla miasta wydarzenia, pierwotne funkcje domów, prace wykonywane przez rzemieślników oraz legendy związane z tym miejscem.Liderem w dziedzinie sztuki murales jest dziś francuskie miasto Lyon, gdzie tworzy grupa artystyczna Cité de la Création. Dzięki niej miasto zdobi wiele pięknych malowideł ściennych mających na celu wzbogacenie istniejącej przestrzeni, oszukanie wzroku obserwatora poprzez zabawy z perspektywą lub domalowywanie elementów architektonicznych. Jest to malarstwo ścienne nazywane malarstwem iluzjonistycznym - Trompe l`oeil A co z Polską?W Polsce murale upowszechniły się właściwie dopiero w okresie PRL-u. Wykorzystywano je najczęściej w celach propagandowych i reklamowych. Wiele ścian szczytowych pokrytych było ogromnymi malowidłami głoszącymi idee komunizmu ("pracując dla kraju, pracujesz dla siebie") lub reklamującymi monopolistów np. przypominając o konieczności oszczędzania w PKO. Przeczytaj również: Jaką farbą malować elewację Dziś polskie murale służą zarówno upamiętnieniu ważnych wydarzeń historycznych, czy zasłużonych osobistości, jak i rewitalizacji starych dzielnic miast. Śmiało można powiedzieć, że sztuka opuściła mury muzeów i rusza w przestrzeń miejską. Dzięki niej miasta stają się przyjaźniejsze dla mieszkańców, nabierają charakteru i niepowtarzalnego stylu. Coraz częściej efekty współpracy samorządów lokalnych z uznanymi artystami czy studentami szkół artystycznych widoczne są na budynkach. Kolekcje murali ma już Muzeum Powstania Warszawskiego. Łodzianie postanowili chronić wielkoformatowe prace powstałe w latach PRL-u, uznając je za jeden z symboli kulturowych miasta, a wrocławianie mają konkurs Muralia. Festiwal poświęcony tej dziedzinie sztuki organizowany jest również w Poznaniu. Spektakularną kolekcją murali może pochwalić się Gdańsk. Tamtejsze osiedle Zaspa jest jednym z największych w Polsce skupisk bloków mieszkalnych. Powstając, dzielnica ta miała być ucieleśnieniem modernistycznych wizji doskonałego organizmu urbanistycznego. Rozmach i budowlany pośpiech "dekady sukcesu" spowodowały jednak, że zamiast idealnym kompleksem mieszkalnym, Zaspa stała się betonowym mrowiskiem. Od pewnego czasu, dzięki inicjatywom kulturalnym, takim jak Festiwal Monumental Art, szare blokowisko odradza się. Na osiedlu powstaje pierwsza i jedyna na świecie galeria murali na blokach z wielkiej płyty, która ma szansę przyczynić się do zdobycia przez Gdańsk tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Tutaj najzwyklejszy spacer z psem oznacza kulturalną wyprawę i kontemplację sztuki w formacie XXL. Do grona miast mogących pochwalić się najokazalszymi muralami dołączyła także Bydgoszcz, gdzie na dziesięciopiętrowym bloku przy ul. 3 maja 16 powstał największy mural w Polsce. Przedstawiający motywy zaczerpnięte ze znanej bajki ,,Piotruś Pan". Przeczytaj również: Farby przeciw korozji Jak widać, murale okazują się świetnym sposobem na rewitalizację polskich blokowisk. Ożywiają ich przestrzeń i stają się (jak w wypadku Gdańska) swoistą wizytówką miast.Opr. Sambor Zarzycki Źródła: Muralia pl, gazeta dom pl W materiale wykorzystano zdjęcia m.innymi firmy KABE. Autor: chemiabudowlana.info - zobacz wizytówkę firmy (2.7) Przeczytaj także:
|
Jesteś w dziale:
Betony
|