Biały dom w amerykańskim stylu to marzenie niejednej osoby. Joanna z bloga Green Canoe udowadnia, że metamorfoza kolorowej elewacji jest nie tylko możliwa, lecz także prostsza, niż się powszechnie wydaje. Niezbędna jest wizja i determinacja. Równie ważne są niezawodne narzędzia i farby.


Biały dom inspirowany posesjami ze Stanów Zjednoczonych wygląda jak z bajki i wyróżnia się na tle sąsiadujących budynków. W Polsce taki kolor elewacji wciąż należy do rzadkości. Postrzegany jest przez większość właścicieli domów jako rozwiązanie niepraktyczne – nietrwałe, wymagające częstego odświeżania koloru lub całkowitego remontu. Obawa przed utratą walorów estetycznych białych ścian zewnętrznych jest główną przyczyną, dla której popularne są wciąż kolory ciemniejsze – szarości i beże.


Joanna z bloga Green Canoe udowadnia, że marzenia o trwałej białej elewacji są jak najbardziej do spełnienia. Konieczne jest tylko zastosowanie odpowiednich, dobrych jakościowo, produktów, które wizję tę urealnią. W przypadku farb nawierzchniowych ważna jest przede wszystkim odporność na ekstremalne warunki atmosferyczne, deszcz, kurz i brud.
U Joanny doskonale sprawdziła się farba elewacyjna Siloxan Topcoat marki Sigma Coatings. Przeznaczona jest do budynków mieszkaniowych, przemysłowych, a także konserwacji zabytków. Posiada właściwości hydrofobowe, dzięki czemu ściany nie nasiąkają wodą deszczową. Jednocześnie pozwala powierzchniom oddychać, gdyż przepuszcza parę wodną. Zaletą jest wszechstronność zastosowań – od tynków cementowo-wapiennych, murów ceglanych po tynki syntetyczne i wykończenie w systemach ociepleń. Można nią pokryć także elewacje pomalowane wcześniej farbami silikonowymi, emulsyjnymi i silikatowymi – bez konieczności usuwania starych powłok. Sigma Siloxan Topcoat zapewnia estetyczne, matowe wykończenie.